Zaczynamy…

Witam w mojej internetowej kampanii wyborczej. Na początek kilka słów wyjaśnienia – założyłem stronę www dla lepszej komunikacji w trakcie prezentacji przedwyborczej. Kampania w formie plakatów i ulotek jest potrzebna i dobrze postrzegana, ale ma swoje ograniczenia – dowiadujemy się wielu informacji, lecz nie wszystkich i podanych w skróconej formie. Dzięki tej stronie i podłączonemu profilowi na portalu społecznościowym Facebook, znikają wszelkie ograniczenia.

Gorąco zachęcam do zapoznania się z treścią strony, przede wszystkim z programem, który nie jest długą lista obietnic, ale konkretnymi planami, którymi w razie uzyskania Państwa zaufania na pewno w nowej radzie się zajmę. Czy wszystko się uda to zależy od całej rady i Wójta, ale obiecuję zaangażowanie i determinację w swoich działaniach, szczególnie na rzecz mojego rodzinnego okręgu wyborczego jak i całego Nadarzyna.

Strona ta jest i będzie prowadzona w formie bloga. Będę starał się pisać artykuły informujące mieszkańców o ważnych dla nich i ich otoczenia sprawach gminnych. Każdy artykuł będzie można skomentować. W dziale kontakt i na Facebook można do mnie bezpośrednio napisać, postaram się być dla Was jak najbardziej dostępny.

Od przyszłego tygodnia rozpocznę też, jakże ważną kampanię osobistą – będę chciał zapukać do waszych domów i spotkać się z Wami na ulicach czy w sklepach. Zobaczycie plakaty z moją podobizną i ulotki z moim programem wyborczym. Podczas tych spotkań mam nadzieję poznać jeszcze bardziej problemy mojego okręgu i porozmawiać o sposobach ich rozwiązania.

Zachęcam do przeczytania artykułu o nowej formie tych wyborów, a konkretnie o nowych jednomandatowych okręgach wyborczych, dzięki którym mamy szansę na radnego związanego bardzo mocno ze swoimi wyborcami. Przypominam, że w naszym okręgu nr 4 ja jeden mieszkam tutaj pośród Was. Pozostali kandydaci reprezentujący konkretne „ugrupowania” są tzw. „spadochroniarzami”, wystawionymi przez swoje komitety, bo w ich okręgach nie było dla nich miejsca, lub mają głośne nazwiska. I wcale nie chcę tu powiedzieć, że są to źli kandydaci, bo zapewne mają w planach dużo dobrego, ale nie czują osobiście jak się żyje w rynku, nie chodzą na spacery wzdłuż Kajetanowskiej do Pastewnika i nie słyszą hamujących i warczących nocą wielkich tirów pod oknami. Może nie mam doświadczenia politycznego, ale radny to nie polityk – to społecznik, który wreszcie dzięki nowemu kodeksowi wyborczemu może rzeczywiście służyć dobru mieszkańców swojego okręgu bez oglądania się na innych.

Zapraszam do zapoznania się z dekalogiem samorządowca przyjaznego rodzinie, dostępnym w kolejnym artykule, który bardzo mi się spodobał – na tyle, że zgłosiłem się dobrowolnie do startu w wyborach jako kandydat objęty Certyfikatem Kandydata Przyjaznego Rodzinie. Ci, którzy mnie znają dobrze wiedzą, że wartości rodzinne, to dla mnie nie tylko hasła wyborcze.
W trakcie trwania kadencji certyfikowani samorządowy są mocno wspierani przez Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny, ale również ich działania są monitorowane.

Drodzy goście, strona rusza wcześniej niż planowałem, dlatego mogłem popełnić różne błędy, za które z góry przepraszam i proszę o ich wskazywanie.

Na koniec słowa wstępu zachęcam wszystkich z całego serca do udziału w wyborach i życzę mądrego, przyszłościowego radnego.

Adam Słowik

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Uwaga: po dodaniu komentarza musi on zostać zaakceptowany przez moderatora zanim będzie widoczny dla innych użytkowników.